Władze


Wiadomości Zarządu BKGB
Dokumenty do pobrania:
  1. ⟩⟩ Statut Bractwa Kurkowego Grodu Bytomskiego
  2. ⟩⟩ Kwestionariusz osobowy
  3. ⟩⟩ RODO - Rozporządzenie Ogólne o Ochronie Danych Osobowych

Zarząd Bractwa Kurkowego Grodu Bytomskiego - ad 2024

Prezes / Hetman / - Mirosław Strachota Gorzycki
I Wiceprezes / Kanclerz / - Monika Waligóra-Wylężek
II Wiceprezes / Kasztelan / - Andrzej Suchanek
Sekretarz / Strażnik Pergaminu / - Alicja Lech
Skarbnik / Strażnik Skarbu / - Michał Walaszek
Mistrz Kapituły Krzyża Honorowego BKGB - Artur Koleba
Strzelmistrz - Jerzy Lech
Gospodarz / Podkomorzy / - Paweł Galwas
Zbrojmistrz / Strażnik Broni / - Tadeusz Tomczyk


Zarząd Bractwa Kurkowego Grodu Bytomskiego ad 2024
(od lewej: Paweł Galwas, Tadeusz Tomczyk, Alicja Lech, Michał Walaszek, Monika Waligóra-Wylężek,
Mirosław Strachota-Gorzycki, Andrzej Suchanek, Artur Koleba, Jerzy Lech)

Fraszka Śpiewna - o Zarządzie Bytomskiego Bractwa Kurkowego ad 2024
(na melodię wesołej karczemnej pieśni)

W Bytomiu kura nie gdacze, nie pieje,
Bo Bractwo ją chlasta — aż piwo się leje!
Hejże na zdrowie, hejże w dzban czysty,
Tu rządzi Mirosław — Hetman wieczysty!

Hetman poważny, choć w kubku ma burzę,
Na radzie jak mędrzec, przy stole jak żurze.
Gdy beczka wycieknie — znów radzi od nowa,
Bo gdzie rozum nie trafi, tam trafi rozmowa!

A Monika, pani, co oczy jak gwiazdy,
Zawróci w sekrecie kapelusz i jazdy!
Za pióro się chwyci — choć radzi bez trudu,
To serca nam skradnie w godzinę bez cudu!

Andrzej, Kasztelan, strzelec zuchwały,
Choć częściej trafia w kury niż w tarczy kawały.
Lecz za to kielichem celuje jak w niebie —
Trzy wrogów ubił... choć dwóch było w chlebie!

Alicja pergaminy w kufrach swych ściska,
Lecz wino jej szybsze niż ośla łydziska!
Gdy się podpije — pisze listy piekielne,
A pieczęć przykłada w miejsca niecne i śmielne!

Michał skarbnik brzuchaty jak żmija,
Grosz wydaje tylko, gdy na trzech go biją.
Na jednym dukacie trzy razy się modli,
A każdą wydaną łzę jak złoto wodzi.

Artur, mistrz orderów, szeroki jak brama,
Gdzie pieczeń się dymi, tam już jego mama!
Przyznaje medale, lecz medal ma taki,
Że więcej na nim jadłą niźli orlaki!

Strzelmistrz Jurek porządek tu trzyma,
Kto broń źle trzyma — to kijem go ima!
Przewraca pijaków, taszczy pod ławy,
By strzelać na trzeźwo — choć to trudne sprawy!

A Paweł podkomorzy — od dzbana strażnik,
Kielichy dolewa, gdzie pustka się jawi.
Na trzeźwo nikomu nie da się zasiedzieć —
Bo kto trzeźwy w Bractwie, ten wstydu się wstydzi!

Tadeusz od broni jak dąb na polanie,
Broń całą Bractwa trzyma w swej altanie.
Choć szabla, choć muszkiet, choć pancerz, choć dzida —
Najpierw po wieczerzy — a potem się strzela!

Hej, bijmy więc braćmi beczułki do rana,
W Bractwie Bytomskim — kura jest wygrana!
Niech piwo się leje, niech śmiech się rozbrzmiewa —
A kura na rożnie na koniec zaśpiewa!


▲ top

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz