Brat Paweł grzeje ze swojego Remingtona kal. 0,44'' (tak było...)
To już cykliczna impreza, niezależnie od pogody, w okresie międzyświątecznym, Bractwo Kurkowe Grodu Zabrzańskiego zorganizowało zawody strzeleckie z użyciem broni czarnoprochowej. Oczywiście jest to nieoficjalna nazwa, gdyż tak naprawdę głównemu celu jakiemu przyświeca ta impreza to spotkanie się Braci różnych Bractw Kurkowych w celach towarzyskich, którym towarzyszą dyskusje dotyczące wymiany doświadczeń oraz podsumowanie mijającego roku. Jak widać na załączonych zdjęciach, strzelano z tego, co kto przywiózł.
W tym roku o smaczną garkuchnię postarało się Bractwo Kurkowe Grodu Bytomskiego, a w szczególności żony braci Pawła Galwasa i Rafała Korzeniowskiego, one to przygotowały gorący posiłek oraz coś słodkiego – za co bardzo im dziękujemy. Ciepło przy ognisku zapewnił nam gospodarz obiektu Stanisław Czarnobil.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz