te myśli poświęcam
Anno Domini 1986, dan 12 marca
Zebrali się dwaj kompani D i M
Jeden z prywatnej manufaktury oręża,
Drugi z Lokowskiego Bractwa.
Rada w radę przy obiedzie mówi D do M:
I co ty powiesz, mój sąsiedzie ?
Nudno jakoś, ów odrzecze i w głowę się drapie,
Chciało by się coś wykoncypować
Dla dobra grodu i poważnej sprawie.
Pogłaskał się imć pan D po wąsach i odrzekł,
Chociaż w pomyślunku był cały w pąsach:
Ano, bracie, może by tak wzorem grodu Krakowa,
W grodzie Bytomiu Bractwo Kurkowe powołać.
Ha, odpowie imć brat M,
Srogi szkopuł tylko w tem,
Zali nas dziś o wiele za mało,
By jakoś bractwo założyć się dało.
Nic wielkiego – odrzecze mu D na taki staż,
Bo był Zarządu Miejskiego LOK-u szafarz,
Jutro skrzyknąć potrza z grodu siła braci LOK-u
I innych cechów dla obwieszczenia naszego widoku.
Tak tedy uzgodnili, a nazajutrz postanowili
W grodzie Bytomiu powołać od zaraz
Bractwo Kurkowe i z postanowieniem
Pro Publiko bono po wsze czasy działać !
W tym onym dniu pamiętnym 13 marca pod znakiem Merkury
Zebrało się imć panów 15 członków LOK, pokaźnej postury.
I postanowili z wolnej i nie przymuszonej woli
Strzec splendoru Grodu Bytomskiego wedle statutowej roli.
Za dewizę Bractwa w sukurs Krakowianom
Przyjęto hasło „Dulce et decorum est pro Patria mori”
Ze znakiem Kura Srebrnego w polu biało-czerwonym,
Które to insygnium czczone jest , jak własne, honorem.
Dzisiaj po czterech latach
Działania Bractwa w grodzie Bytomiu,
Rozrosło się Bractwo, i w sile, i w szatach
W szerzeniu fizkultury z antycznym orężem w dłoni.
Wzorem Grodu Bytomia niechaj wszystkie grody
Województwa naszego usuną wszelkie przeszkody
I zwiążą w Miejskich Organizacjach LOK-u
Organizację Kurkowego Bractwa dla większego dorobku,
Etc pracy społecznej i wszechstronnych osiągnięć lepszego wyniku...
Stanisław Cekała
Brat nasz Stanisław Cekała niniejszy wiersz o Bractwie ułożyć raczył. Dla kronikarskiej ścisłości, w księdze naszej dzieło owe zamieszczamy, na wieczną rzeczy pamiątkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz